Przez pierwszy tydzień zawodnicy mieszkają w luksusowym domu, który wyposażony jest m.in: w jacquzzi, stół bilardowy i pink-pongowy, rzutki, fotele, kanapy, ponadto mogą sobie zamówić co chcą z dowolnej restauracji. Organizatorzy spełniają ich wszystkie zachcianki. Po upływie tygodnia wszyscy przenoszą się do domu "wiejskiego", po drugiej stronie stawu. A w tym domu czeka ich szok. Nie ma tam dosłownie nic. Żeby coś zjeść muszą sobie sami gotować, żeby się napić muszą np.: wydoić krowę, sami sobie piorą, śpią na sianie, chyba, że uszyją sobie pościel itp. Plusem mieszkania w wiejskim domku jest to, że za każdy dzień w nim spędzony uczestnik dostaje 1000 zł. Czyli po tygodniu ma ich 7000. Potem poznają wyniki głosowania telewidzów, którzy wybierają gracza, który ma wrócić do domu luksusowego (powinno wybierać się najmniej lubianego gracza). Kiedy wybraniec dowiaduje się o tym, osobiście wybiera spośród reszty graczy jedną osobę, która wróci z nim do luksusów. Ale tym razem nie jest już tak jak w pierwszym tygodniu, bo gracze w domu luksusowym muszą płacić 1000 zł dziennie za pobyt. Gracze, którzy zostali w domu wiejskim zarabiają po kolejne 7000 za tydzień. Następne 7 dni to znowu nominacja osoby, która opuści dom wiejski i zabierze z sobą kolejną osobę. Oprócz tego telewidzowie dokonają drugiej nominacji, która dotyczyć będzie gracza, który przez ostatni tydzień był w domku luksusowym i to da mu szansę powrotu do "gorszego" domku. Gracz, który zostaje w luksusowym domku i posiada zerowy stan konta odpada, chyba, że pożyczy od kogoś pieniądze (7000 zł). Gra toczy się w ten sposób, aż w wiejskim domku zostanie jedna osoba, do której dołączy gracz z domku luksusowego. Wtedy nastąpi wielki finał. Jak widzimy gra jest dosyć skomplikowana, ale myślę, że będzie niezły ubaw!

Bannery